A miało być tak pięknie – czyli dlaczego na urlopie się męczę zamiast odpocząć?


A miało być tak pięknie – czyli dlaczego na urlopie się męczę zamiast odpocząć?

Urlop to wydarzenie, które budzi wiele emocji! Zazwyczaj długo na niego czekamy, cieszymy się kiedy nadchodzi, a kiedy się skończy, już tęsknimy za kolejnym! Dzięki niemu odrywamy się od codzienności, mamy czas na robienie tego, co sprawia nam przyjemność, odpoczywamy i regenerujemy siły. Cudownie jeśli tak właśnie jest… ale dobrze wiemy, że często sprawy związane planowaniem urlopu mocno nas angażują i wiążą się ze stresem. A kiedy już w końcu do tego urlopu dochodzi, okazuje się, że zamiast czuć się świetnie i odpoczywać – jesteśmy jeszcze bardziej zmęczeni niż na co dzień.

Dlaczego tak jest? Oczywiście powodów może być wiele i dla każdego kto spotyka się z podobną trudnością, może ona wynikać z czegoś zupełnie innego. Każdy z nas jest inny i jeśli chcemy poznać odpowiedź na pytanie dotyczące nas, potrzebujemy uwzględnić naszą indywidualną sytuację i osobowość. W tym wpisie pokazujemy jednak dwie częste przyczyny tego, że urlop zamiast regenerować, męczy i stresuje.

Zbyt konkretne oczekiwania. Znamy popularne w social mediach zdjęcia oczekiwania vs rzeczywistość z różnych miejsc na świecie. Wiemy też, że naprawdę często tak jest, że kiedy odwiedzamy jakieś popularne miejsce, okazuje się ono inne niż wyglądało na zdjęciach w katalogu biura podróży. Ale gdybyśmy mogli zajrzeć do własnych mózgów, to często znaleźlibyśmy podobne obrazki związane ze sprawami, na których wyjątkowo nam zależy. Dodatkowo często im dokładniej coś zaplanujemy - tym łatwiej o rozczarowanie z powodu wydarzeń, na które nie mamy wpływu. Nie znaczy to oczywiście, że planowanie jest czymś złym. Po prostu warto skupić się na tym, na co mamy wpływ i nie zakładać, że pogoda, inni turyści albo warunki na drodze dostosują się do nas.

Dlatego jeśli jedziemy na majówkę nad morze, nie zakładajmy, że na pewno będzie ciepło i słonecznie. Jeśli jedziemy gdzieś z małymi dziećmi, liczmy się z tym, że różne aktywności mogą nam zająć znacznie więcej (lub znacznie mniej!) czasu niż myślimy. Po prostu weźmy pod uwagę to, że coś może wyglądać inaczej niż byśmy chcieli albo niż sobie wyobrażamy.

Taki sposób planowania wolnych dni sprawia, że unikniemy rozczarowania jeśli coś pójdzie nie po naszej myśli. Jeśli dodamy jeszcze do tego zaciekawienie tym jak będzie i przyjmowanie z ciekawością tego, co się wydarzy – może okazać się, że odkryjemy coś ważnego nie tylko w miejscu, do którego się wybierzemy, ale też w samych sobie.

Zbyt duże zmęczenie. Jeśli żyjemy w szybkim tempie i na co dzień nie znajdujemy czasu na regenerację, możemy dojść do stanu przeciążenia. Kiedy tak się dzieje, nie jesteśmy w stanie na bieżąco przetworzyć trudnych emocji i stresów, których każdego dnia doświadczamy. Jest ich po prostu za dużo! Za to kiedy pojawia się kilka dni wolnych, tempo spada i napięcie się zmniejsza, może zdarzyć się tak, że stres i emocje docierają do nas ze zdwojoną siłą. To nieprzyjemne, ale dobrze jest pozwolić sobie na te odczucia, bo najprawdopodobniej znaczy to, że tego właśnie potrzebujemy żeby odpocząć. Pamiętajmy, że w samych przykrych emocjach nie ma nic złego i jeśli znów ich nie przeżyjemy i nie wyrazimy, może to spowodować jeszcze większe napięcie później. Jeśli w czasie urlopu doświadczasz takiego stanu, może warto następnym razem nie czekać tak długo na odpoczynek, ale zadbać o to, żeby regenerować się na bieżąco.

Niektórzy doświadczają tego, że kiedy tylko mają kilka dni wolnego, zaczynają chorować. Jeśli tak jest, być może to ważny sygnał od Twojego organizmu, który próbuje w ten sposób powiedzieć Ci, że sposób Twojego funkcjonowania nie jest dla Ciebie dobry. Być może warto więc pomyśleć nad jakąś zmianą w Twoim trybie życia.

Jeśli dzieje się tak, że emocje, których doświadczasz w czasie wolnym są tak gwałtowne albo intensywne, że trudno sobie z nimi radzić, pomocna może być wizyta u psychologa lub psychoterapeuty. Wspólnie możecie zastanowić się nad dokładnymi przyczynami Twojego samopoczucia, a także znaleźć sposoby na jego poprawienie.

Niezależnie od tego jak spędzasz urlop i jak się czujesz w jego trakcie – mamy trzy wskazówki, które mogą pomóc w spędzeniu wolnych dni tak, żeby naprawdę odpocząć:

Zadbaj o zaspokojenie swoich podstawowych potrzeb. Może się to wydawać banalne, ale często już najprostsze zadbanie o własne ciało sprawia, że życie wydaje się lepsze. Szczególnie jeśli na co dzień zapominasz o najprostszych potrzebach, tym bardziej zwróć na nie uwagę w czasie urlopu. Wyśpij się, pij wodę, jedz zdrowo, spędź czas aktywnie. Zastanów się czy jest coś, co możesz wprowadzić do swojej codzienności, a co ułatwi Ci dbanie o siebie na co dzień. Jeśli to znajdziesz i wprowadzisz, Twoje ciało na pewno Ci się odwdzięczy!

Zadbaj o kontakt z naturą. Jeśli spędzasz wolne dni na łonie przyrody, będzie to pewnie oczywiste. Ale nawet jeśli jesteś w mieście, możesz poszukać nowych sposobów na nawiązanie kontaktu z przyrodą. Sprawdź czy na pobliskim klombie pojawiły się nowe kwiaty. Zwróć uwagę jak różne odcienie zieleni mają liście różnych drzew, trawy i kwiaty. Spójrz w niebo. Badania mówią, że kontakt z naturą łagodzi stres, korzystaj z tego choćby w małych dawkach.

Szukaj chwil na bycie tu i teraz. Niezależnie od tego jak toczy się urlop, poćwicz bycie tu i teraz w tym, czego aktualnie doświadczasz. Zatrzymaj się, rozejrzyj dookoła i zobacz ile kolorów Cię otacza. Zamknij oczy i znajdź najprzyjemniejszy dla Twojego ucha dźwięk. Odetchnij głębiej i poczuj zapachy, które do Ciebie docierają. Skorzystaj z tych spokojniejszych dni, żeby praktykować uważność w ten sposób. I zauważ w jaki sposób to na Ciebie wpływa.